...bo kto rano wstaje, Temu Pan Bóg daje :) Ja dzisiaj z samego rana. O ósmej mnie jeszcze tutaj nie było :) Zawsze musi być ten pierwszy raz! Dzień dobry moi drodzy, moi mili. Wyspałam się, wiec i humor dopisuje, dolegliwości minęły (póki co) :)
Wczoraj zrobiłam ślubną karteczkę. Jest ona zdecydowanym numer jeden dla mnie (mnie!!!), z Wami może być inaczej :) Jednak mimo wszystko podzielę się nią z Wami ;)
Podoba mi się papier perłowy, jest piękny i będę go częściej używać. Uwielbiam motywy z różami, choć za samymi nie przepadam :)
Wierzch pudełeczka..., bo jest to kartka z pudełeczkiem. Dość duża 20x15 chyba, musiałabym jeszcze raz zmierzyć.
Pudełeczko skromnie, bo kartka troszkę bogatsza. Co za dużo, to niezdrowo.
Karteczkę zrobiłam z białego papieru, na który nakleiłam perłowy by była sztywna, na to wytłoczyłam kolor koralowy, róże plus emblemat w koralowym jasnym? może brzoskwiniowym kolorze z wytłoczonymi różami.
I samo serce. W środku zrobiłam tort, który podnosi się przy otwieraniu, zapewne każdy z Was widział kiedyś takie kartki, książki, czy bajki dla dzieci, wszystko działa na takiej samej zasadzie :) Rozkładana karteczka, z niespodzianką :)
Tutaj widać troszkę lepiej. Jest to mega proste do zrobienia, ale za to efektowne.
Zastanawiam się tylko czy dodać coś na górę tego tortu, bo czegoś mi tam brakuje, ale jeszcze nie wiem co, więc pozostawiam jak jest.
W środku nie może być inaczej jak koralowo, różano, perłowo :)
I cały komplecik
To by było na tyle. Koniec zdjęć, choć i tak sporo.
Karteczka czeka na swojego właściciela. Jest dość gruba i dość ciężka, ale bardzo sztywna i stabilna :)
Dziękuję za komentarze pod
ostatnią karteczką, bardzo miłe komentarze, muszę przyznać, Fajnie, że podoba Wam się "inność". Mam nadzieję, że ta również Wam się spodoba.
Danusia mówi, że zasuwam jak mróweczka :) Robię co lubię, może dlatego?!