sobota, 16 marca 2013

Tort z wisienką :)

Mega cukierkowy koszyczek z przykrywką, w kolorach ciemnego różu i pudrowego różu. Dla mojej większej, choć wciąż małej księżniczki, która sobie zażyczyła właśnie takie kolory :) Zrobiłam, a na koniec po dodaniu koralika, stwierdziłam, że przypomina mi mocno truskawkowy tort z wisienką :)


Wyplatałam już pomalowanymi rurkami, które są wtedy świetne, sztywne, nie gniotą się i nie majtają :) I udało mi się w miarę utrzymać poziom!


Wyplatanie denka i pokrywki to dla mnie straszne katusze! Tak mocno zagniatam rurki by mi nie uciekły niespodzianie, że wychodzą płaskie. :(



Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa!!!

13 komentarzy:

  1. Ja bym nazwała go landrynkowy bo ma takie śliczne kolorki jakie dziewczynki lubią,moja zresztą też,chociaż już z niej robi się pannica ,pozdrowionka zostawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak. Też mi przeszło przez myśl landrynkowy :) Moja ma dopiero niecałe 4 latka, ale mam nadzieje, że już niebawem wyrośnie z różu. Mam go już dość, a to taki ładny kolor :)

      Usuń
  2. Cukiereczkowy czy landrynkowy jest po prostu śliczny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dorotka koszyczek jest piękny:) Wieczkiem się nie przejmuj ,bo trudno się wyplata.Ja nienawidzę,bo robi mi się tak samo jak Tobie;)
    Czekam na następne dzieła;)A jeszcze taka malutka rada,jeśli pozwolisz.Jeśli masz bardzo sztywne rurki i czujesz,że Ci się łamią,to leciusieńko spryskaj je wodą(rozpylacz jest najlepszy)
    Pozdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilonko, wręcz przeciwnie, o wiele lepiej wyplata mi się sztywnymi rurkami, tzn. już takimi pomalowanymi :) Jak są zwykłe gazetowe, to są bardzo miękkie i mi się wtedy gniotą, co nie wygląda ciekawie :)
      Bardzo Ci dziękuję :) Dziś na Twoim blogu oglądałam chyba 5 razy koszyk wielkanocny.

      Usuń
    2. Dorotka tutaj Ci odpisze,bo szybciej zajrzysz;)Wkładam drut,bo jeden zrobiłam bez i niestety rączka mi się wygina,tym bardziej,że te farby których używam są takie elastyczne i nie usztywniają.A co do twardości rurek to masz rację,tylko ja teraz mam taką farbę,która jest szorstka i rurki są bardzo twarde,a przy wyplataniu brzydko się załamują.Ja tak samo jak Ty nie umiem wyplatać z niepomalowanych;)Po co potem bawić się w malowanie,tych wszystkich zakamarków;)
      Oj się rozpisałam;)
      Trzymaj się i wyplataj;))
      aa Dorotka jeszcze jedna prośba,czy mogłabyś wyłączyć weryfikację obrazkową?Kłopot z tym straszny:(

      Usuń
    3. No właśnie jedna rączka poszła do kosza :) Zrobi się następną.
      Ilonko, a powiedz co to jest ta weryfikacja obrazkowa? ;)

      Usuń
  4. Koszyczek sliczny.Ja maluje rurki bejca najlepiej mi sie plecie gdy raz malowane ,kiedys druk chcialam zamalowac to za twarde byly 3 razy malowale , pomoglo spryskanie woda . Szersze paski to tez twardsze jesli na bardzo cienkim patyczku zwiniete . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam lakierobejcę, po której nie da się zgiąć rurki. Zawsze gdy chcę jej użyć to już po wypleceniu. :) A rurki skręcam sobie patyczkiem do podpierania kwiatków, bo takie posiadam, są dość długie i wygodne, za o wykałaczkach zawsze zapomnę. :)
      Dziękuję!

      Usuń
  5. cudne te twoje koszyczki-pozdrawiam cię serdecznie-Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Też chcę być Twoją małą i też chcę takie coś! :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każde słowo po sobie zostawione. Wszystko co miłe i przyjemne jest motywacją by stawać się lepszym!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts

Social Share Icons