Miał być pomarańcz, jest niebieski, miało nie być falbanki, jest falbanka, rączka miała być dłuższa, jest, jaka jest :) Niestety moje niezdecydowanie zawsze bierze górę. Jak jest? Sami oceńcie, z racji tej, że ja rzadko jestem zadowolona z efektów :)
Mój koszyczek na święconkę
Zostawiam za długie końcówki, ale zawsze boję się, że mi się rozkleją :)
Splot ósemkowy, mnie się jeszcze nie znudził i podoba mi się :)
Dziękuję!!!!
Ja mam też tak często,że ma być coś innego a nagle następuje zmiana planów .Myślę ,ze na dobre to Ci wychodzi,bo mnie się podoba z niebieskim ale pomarańcz też byłby super:)Pozdrowionka ślę:)
OdpowiedzUsuńBardzo śliczny koszyczek,a splot ósemkowy bardzo mi się podoba ,dużo się na nim właśnie opieram,z końcówkami też mam zawsze problem i zostawiam dłuższe,żeby się przypadkiem nie rozeszły.Ta falbaneczka jak dla mnie jest idealna:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Wam się podoba :) Ja podchodzę do wszystkiego co zrobię strasznie krytycznie :) Dziękuję, że do mnie zaglądacie i za miłe słowa <3
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie się tu rozgoszczę na dłużej - talent jest i to najważniejsze , a szczegóły będzie się dopracowywać pewnie cały czas . Ja uczę się codziennie czegoś nowego właśnie dzięki dziewczynom z blogów :)
OdpowiedzUsuń