Nowe życie starej ramki, jak ożywić pomieszczenie

Nowe życie starej ramki, czyli jak wykorzystać starą ramkę żeby uzyskać zupełnie inną i ożywić w ten sposób pomieszczenie- sypialnię, salon, pokój dziecięcy.

Jestem pewna, że każdy/a z Was ma w domu niepotrzebne rupiecie, które zajmują miejsce, a nie pasują do wystroju, bo np. kupiliśmy nowe meble, zasłony czy po porostu zrobiliśmy remont. Na pewno każdy z Was ma zalegające na strychu stare ramki, stare obrazki, które do niczego się już nie nadają. A jednak! Chcę Wam pokazać w jaki sposób ja zmieniłam swoją ramkę, ponieważ była fioletowa nie pasowała mi do niczego... Chciałam ją ożywić by nie była taka smutna, a troszkę przyjemniejsza dla oka, romantyczniejsza, troszkę w stylu shabby chic. Pikowana ramka na zdjęcie.

Tak moja ramka wyglądała przed "przeróbką", zanim zyskała nowe życie i stanęła na półce. 

Patrzymy oczywiście na fioletową, brązowa jeszcze nie dzisiaj :)

Przed przerobieniem. Ramka fioletowa, po prawej

Po przerobieniu

Krok po kroku pokażę Wam jak doszło do takiej zmiany.

Zapraszam na kurs krok po kroku :)

Potrzebne materiały

Stara ramka

Materiał na pokrycie boków oraz watolina (moja ze starej poduszki)

oraz pistolet na zszywki lub klej na gorąco

Zaczynamy! 

1. Nasz kawałek materiału tniemy na odpowiedniej szerokości paski, tak by pokryły nam one cały bok ramki i jeszcze zostało na zakładki oraz odpowiednia ilość miejsca w środku by później te boki wypchać. 

2. Przykładamy jeden z pasków do ramki, zwijając na narożnikach w taki "trójkąt" jak na zdjęciu.

3. Za pomocą pistoletu na zszywki przypinamy materiał. Ja przypięłam tak jak na zdjęciu poniżej, tylko dwoma zszywkami ponieważ pomiędzy nimi będę przypinać zszywkami następny kawałek materiału. 

4. Przypinamy z obu stron na każdym boku po kolei, a środek, tam gdzie jest "okienko" na zdjęcie zawijamy pod spód i również przypinamy. UWAGA! Nie przybijamy zewnętrznej części materiału, bo będziemy wkładać nasze wypełnienie

5. Tak to wygląda po przypięciu wszystkich pasków materiału. 

Nie przejmujcie się jeśli jest krzywo, ponieważ wszystkie nierówności wypcha nam watolina.

6. Bierzemy naszą watolinę, którą myślę, że można zastąpić również zwykła watą :)

Wpychamy pod materiał 

7. Zawijamy materiał pod spód i zszywamy pistoletem. 

8. Postępujemy w ten sam sposób aż wypchamy wszystkie boki ramki. 

Tak wygląda ramka po wypchaniu. Narożniki, które nam zostają należy ładnie podwinąć i podkleić, jeśli używacie kleju na gorąco lub przeszyć zszywaczem by nie odstawały brzydko. 

 Już po zawinięciu narożników. Nie przejmujcie się, że ramka wygląda brzydko z tymi zszywkami. Zaraz to zamaskujemy :) I nie będą wcale widoczne. 

Ja na swoich narożnikach nakleiłam delikatne koronki w kolorze ecru, ponieważ lubię subtelne dodatki, mało rzucające się w oczy. Dodałam papierowego kwiatka, którego zrobiłam wcześniej oraz kilka perełek by ładnie pobłyskiwało :)

Tutaj przybliżenie byście mogli zobaczyć, ze zszywki pod koronką są tak na prawdę niewidoczne :)

I efekt końcowy, który bardzo mi się podoba, a ramka pięknie zdobi toaletkę :)

Oczywiście dekoracje, wybór materiału oraz grubość pikowania zależy tylko i wyłącznie od Was, od wystroju Waszego mieszkania i wyobraźni. 

Moja ramka jest wykonana z tego samego materiału co zawieszki- serduszka, które robiłam dawno temu i pokazywałam Wam je tutaj, więc jest jakby... do kompletu ;)

Życzę powodzenia w restaurowaniu swoich starych obrazków, ja mam jeszcze jeden do zrobienia :)

Dziękuję za Wasze wizyty, serdecznie witam moje nowe obserwatorki, mam nadzieję, że nudzić się nie będziecie. Pozdrawiam serdecznie!

Jeśli masz ochotę skorzystać z mojego kursu i opublikować pracę na swoim blogu, bardzo proszę o podanie linka do tego posta. Dziękuję!

adFreestyle - reklamy, programy partnerskie, zarabianie przez internet