piątek, 15 marca 2013

Moje pierwsze prace

Oto pierwszy koszyk jaki wykonałam. Od razu rzuciłam się na głębokie wody i zrobiłam bez żadnej podstawy, efekt widoczny ;) Wygląda jak kapelusz, ale pod doniczkę się sprawdza. Niestety mam jeszcze problem z utrzymaniem pionu.





Następny:
Koncepcja na ten koszyk była zmienia chyba pięć razy. Miał być na święconkę, z rączką, później jako ładna doniczka na sztuczne kwiaty, aż wreszcie stwierdziłam, że ozdobię serwetką, którą miałam w domu. Efekt mi się podobał, zanim niestety pociapałam farbkami. Teraz jest tego za dużo. Człowiek uczy się na błędach :)


Z drugiej strony


i w środku


4 komentarze:

  1. Dziękuję za wizytę na moim blogu;)Tylko błagam o jedno,nie pisz do mnie ,,na pani'bo czuję się wtedy jak sędziwa matrona;)))
    Jak na początki z wikliną ,to pieknie Ci wyszły te koszyczki:)
    Pozdrawiam Ilona

    OdpowiedzUsuń
  2. Ilonko, Twojego bloga odwiedzam kilka razy dziennie. Podpatruję sobie to i owo :) Piękne prace!
    Ja bardzo dziękuję za wizytę u mnie. Jesteś moim pierwszym gościem. Bardzo mi miło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam Cię w blogowym świecie.Popieram Ilonkę ,nie mówmy sobie na pani.
    Wiklina papierowa wciaga bardzo więc nie dziwię się,ze ci się też to udzieliło.Początki są zawsze trudne ,ale będzie coraz lepiej.A więc kochana do dzieła i pokaż nam co potrafisz ,a z przyjemnością będę zaglądać doCiebie.Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie z wizytą do zwiedzenia mojego skromnego bloga:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie Danusiu również bardzo dziękuję. Bardzo cenię sobie Wasze opinie. :) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i każde słowo po sobie zostawione. Wszystko co miłe i przyjemne jest motywacją by stawać się lepszym!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts

Social Share Icons